czwartek, 3 stycznia 2013

Załamujące zachowanie...

Będąc dziś w SanFranpanfu napotkałam Pandę... Ilustracja powie wam więcej...
Dziwne, że blokują za słowo "naleśnik" lub "konkurs", a nie zablokują tego. Czasem widać braki w tym zabezpieczeniu chatu. Zapewne po jakimś czasie Panda została wyrzucona z gry, bo moderatorzy zauważyli tą wypowiedź. Po pierwsze: czy jeśli już na Panfu występują kluby nocne? Nie. Jak widać ta Panda myśli inaczej. Nie mówię, jednak, że do naszej wyspy nie można dodać trochę fantazji, ale czy klub nocny to dobre miejsce dla małych Pand? A o striptizie to już w ogóle nie mówmy.

Po kilku chwilach napotkałam kolejną podobną wypowiedź. Mn. i. też dotycząca striptizu. 
Na obrazku widać co mówi Panda zgred1235. Przeciągnęła słowo literą "z". Myślała pewnie, że dzięki temu moderatorzy jej nie zablokują. Otóż fałsz. Osoby pilnujące chatu widzą wszystkie wypowiedzi Pand. Dzięki temu nawet jeśli na pierwszy rzut oka obejdzie się bez blokowania, to już za chwilę, Pandę wyrzucają z gry. 

Podsumowując. Na Panfu nie wszystko jest na tyle bezpieczne, na ile się wydaje.

Z SanFranpanfu pisała 
Dziennikarka Lovercia

1 komentarz:

  1. Na serio? To ja ci powiem, oni sami mi to nawet powiedzieli, że wypowiedzi pilnuje za nich maszyna!

    OdpowiedzUsuń

Chat - czyli mini-kawiarenka ;)