środa, 2 maja 2012

Billy nad jeziorem.


Witajcie :)
Pewnie zastanawiacie się, o jakiego Billego chodzi, kto to do jasnej anielki jest?
Już tłumaczę.
Pamiętacie wieloryba którego mogliście zobaczyć przez lornetkę w starym porcie? Następnego dnia utknął on w wąskiej rzeczce prowadzącej do naszego jeziora - uciekał przed krabem. Dziś już możemy go zobaczyć nad jeziorem Panfu. Curley mówi, że potrzeba 100 łez od każdej pandy żeby go uszczęśliwić. Jeśli stuknie wam setka łez, dostaniecie nagrodę. Potem znów spytajcie się Curleya, co robić. Powie wam, żebyście przyszli w przyszłą środę, ponieważ chce zobaczyć, czy da się wejść do jego paszczy. Zadanie wydaje sie dość ciekawe! Nie mogę się doczekać!

Pozdrawiam was serdecznie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat - czyli mini-kawiarenka ;)