Kolejny dzień minął, więc poszedłem zanieść kolejną porcję beztłuszczowych frytek Kamarii, żeby nie straciła siły. Więc poszedłem do restauracji Bruno i prosiłem o kolejną porcję frytek dla Kamarii. Ciekawe czy Kamaria wymyśli coś do środy.
Musimy być bardzo cierpliwi.
Pisał dla was
Dziennikarz Adik_Ciba
Dziennikarz Adik_Ciba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz