wtorek, 7 lutego 2012

Azjatycki pakiet szczęścia

Hejka kochane Pandziska!!!
Wysłałam niedawno e-maila do pra-pra-pra-pradziadka Elli-Pana Lee,informując go o bałwanie Evrona.Wczoraj sprawdziłam pocztę.








Tam znalazłam wiadomość:"Oj,niedobrze.Wysyłam Ci azjatycki pakiet szczęścia.Postaw to w chatce."
A dzisiaj,o ósmej rano,zbudził mnie dzwonek do drzwi.DING-DONG!Ziewnęłam i w piżamie poczłapałam do drzwi.Tam czekało na mnie kilka ogromniastych paczek.Jakoś wciągnęłam je do chatki.Czym prędzej się ubrałam i zajrzałam do paczek.Patrzcie,co w nich znalazłam:


Bonsai szczęścia nie przyniesie,jednak na mnie zdecydowanie działa uspokajająco.Aaaach!Machająca łapką kotka ma przynieść szczęście chatce i jej właścicielowi.
A bałwan Evrona jest już w drodze!Mam pomysł!Kto chce,niech jutro przyjdzie na Wulkan (podobno tam mają się zjawić dwa bałwany-jeden to Evron) i obrzucamy Evrona śnieżkami!Żartowałam xD Ale to nie pora na żarty!Przerażający bałwan...nie wiadomo co nam zrobi!Brrrrr...
Drżąca Dziennikarka miskab10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat - czyli mini-kawiarenka ;)