poniedziałek, 4 czerwca 2012

To woła o pomstę do nieba!

Wczoraj spotkałam trzy bardzo... hmmm... niekulturalne Pandy to za mało. Jedna (bob62) przeklinała, druga (Miczi123) powiedziała: "zrobię loda" - a chyba wiadomo, o co chodzi. Trzecia Panda, czyli gyo, to już w ogóle - powiedziała, że jest "dziffffką" i że chce się "mas...bować". Ayyy, ledwo mi to przechodzi przez palce, przez klawiaturę... W takim razie lepiej sami zobaczcie:

















Nie rozumiem, dlaczego nie zablokują takich. Wszystko opiera się, jak kiedyś określiła Tamaki, na "robotach wyłapujących zlepki sylab". Bo to prawda, mnie raz zablokowali za "nalesnik". Wystarczy spojrzeć na środkową sylabę. Albo: "Mogę Ci pomóc". Tam też, występuje bardzo wulgarne określenie, wplecione między wyrazy.
 Albo Panda gyo. Ponieważ sprytnie przeciągnęła literę "f", której uzyła zamiast "w", obyło się bez blokowania. Szkoda też, że teraz nie można pisac dokładnie w zgłoszeniu, co Panda zrobiła. Trzeba wybrać z listy. A to w sumie jedno i to samo, np. "Panda obrażała innych" i "Panda dokuczała innym". A nie ma tam czegoś takiego jak "Panda rozmawia o ......". Poniżej macie wszystko czarno na białym:
 Podsumowując: za kontrolującymi komputerami i maszynami nie siedzą żywe osoby, tylko roboty, które sprawdzają zlepki sylab. A Pandy to wykorzystują - hulaj dusza! Kto chce dowiedzieć się więcej, niech obejrzy filmy Chihuhy:
http://reporterzy.blogspot.com/ , wystarczy zjechać trochę niżej, kliknąć w bocznym pasku "film", i wybrać drugą oraz trzecią misję Wydziału Śledczego.
Prosto z Panfu pisała dla Was DN Miskab10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat - czyli mini-kawiarenka ;)